Fornello a gas, disponibile per l’affitto. Primo utilizzo del forno. E allora? Merda.
Sono riuscito ad accenderlo e ora questo: girare la manopola non cambia la dimensione del fuoco. Penso che forse raggiungerà una certa temperatura e si fermerà. Finché guardavo, andava bene. Sono uscito un attimo e sono scesi a 40 gradi.
Non dico nemmeno che il caldo va solo in un punto e bisogna girare tutto perché cuoce in modo non uniforme. Che idiota ha inventato questa cosa. Oh, e non ho una lampadina.
Qualche consiglio su come usarlo e non impazzire?
https://www.reddit.com/gallery/1g2sx90
di Perrary
28 Comments
wromet
celuje ze ta kuchenka jest starsza od ciebie 😀
generalnie starym kuchenkom regulator troche siada (zakladam ze sprezynka sie odsprezynkowala) regulacja wyglada miej wiecej tak
0% 0% 10% 80% 100% 100% 100% 100%
zamiasta plynnie
generalnie to jest nie w pelni sprawna kuchenka do wymiany regulator dla piekarnika i zarowka (pewnie sie przepalila po prostu) ale znajac zycie 15 lat temu czesci przestali produkowac
Kto Cię tak skrzywdził i skazał na taką kuchenkę? Przeważnie że widać reszta kuchni dość nowa, kiedy ten piekarnik to starszy niż ja, ty i inni userzy tu.
Kup sobie opiekacz lub airfryer lepiej bo kurwicy dostaniesz
Miałem dokładnie tę samą kuchenkę jakieś 25 lat temu. Kupiona była jakoś w drugiej połowie lat 80. o ile dobrze kojarzę, co oznacza, że ta kuchenka ma pewnie prawie 40 lat. Jedyna rada, którą mogę dać, to daruj sobie pieczenie i ciesz się, że w ogóle jeszcze działa jako kuchenka gazowa. Nawet w latach 90tych to się nie nadawało do pieczenia i moja rodzina musiała kupić osobny piekarnik elektryczny.
Miałem “przyjemność” korzystać z takiego grata. Z tego co pamiętam, po osiągnięciu zadanej temperatury płomień się zmniejszał. Zawsze grzał nierówno i odpalanie bywało emocjonujące. Termostat mierzy temperaturę w innym miejscu niż termometr na drzwiczkach, jaka jest rzeczywista temperatura to nikt nie wie. Oprócz odgrzania lasagne z Biedronki wiele nie dało się w nim osiągnąć..
Piekarniki gazowe z tej epoki tak generalnie działają. Nic z tym nie zrobisz. Cała ta kuchenka powinna pójść na złom.
Mmm, w Muzeum PRL taką widziałem jako eksponat. A w domowych warunkach to ostatnio ze 25-30 lat temu. True OG Oven 😀
Też mam taką na wynajmie, jest tak dobra, że aż zainwestowałem w airfryera żeby móc cokolwiek upiec
Zakłdam ze masz mniej niz 20lat, ten piekarnik to PRLowskie gówno. Pomiot kurwy i szatana.
Kup erfrajera sobie takiego z Juli za 300zł i zapomnij o tym ścierwie.
Na twoim miejscu bym się powstrzymał od używania…
Ta kuchenka pamięta pewnie jeszcze przemowy Gierka xD Obstawiam że części i koszta wymiany ich przewyższą kupno nowszej użytki na jakimś portalu
Kup termometr i wsadź do piekarnika (odpowiedni ofc). Biszkoptu nie upieczesz, ale wegański chlebek bananowy jak najbardziej.
W piekarnikach gazowych pieczenie jest zawsze wyzwaniem, ale łatwiejsze rzeczy dają radę.
Polecam mini piekarnik, wygląda jak większa mikrofalówka i zabiera mniej więcej tyle samo miejsca.
Wersje Advanced Mordor Fire miały jeszcze palnik gazowy u góry. To była dopiero piekielna maszyna, wyłącznie dla znawców tematu.
Ty przynajmniej masz termometr na szybce. Ja kupiłem takie do wędzarni, i to dwa bo nie wierzyłem ze w tych kuchenkach tak potrafi temperatura skakać.
mam podobny ale chyba ciut bardziej sprawny, na tyle rzadko używam piekarnika że mi to nie robi
mam podobny ale chyba ciut bardziej sprawny, na tyle rzadko używam piekarnika że mi to nie robi
W tych piekarnikach bardzo często ukręcały się właśnie gałki. Łatwo to sprawdzić , wystarczy pociągnąć do siebie, jak wyjdzie lekko z bolca (xd) to znaczy że w środku ukręcony i jak kręcisz gałką to tak naprawdę ledwo rusza z miejsca albo totalnie nic. (xd). Wtedy najtańsza metoda to wywalić gałkę plastikową i kręcić za pomocą np. kombinerek xD a tak poza tym to relikt ..tam grzanie to było albo zajebiste że paliło wszystko albo symboliczne do podgrzewania mieszkania xD
Miałem taką w domu, mama piekła pyszne ciasta w nim. Ale na moje to nasz był sprawny a ten nie jest. Możesz walnąć czymś w palnik żeby się dobrze ułożył bo może nie jest równo
Powiedz wynajmującemu aby zabrał ten zabytek w pizdu i kup sobie co Ci odpowiada.
Z taki kuchenką pieczenie ty wyzwanie w którym nie liczą się umiejętności kulinarne. Ja jak najszybciej wymieniłbym ją na współczesną, nawet używaną.
Obecnie mam gazową.
Ciśnie na pełnym ogniu aż nie docisnie do ustawionej temperatury. Ustawienia pokrętła niby znalazłem online, ale piekarnik je ignoruje i robi po swojemu.
Piekąc np. biszkopt: z przodu może być surowy, a z tyłu już przypalony. Podobnie z górą i dołem. Pizza na wierzchu mokra, a spód już się węgli. Niestety robienie wszystkiego na mniejszym ogniu może i piecze trochę równomierniej, ale bardzo wysusza i upieczenie czegoś, co powinno tam siedzieć góra 30min, może trwać prawie 2h.
Traci przy tym tyle ciepła, że mogłoby wspomagać gotowanie i smażenie na palnikach, wiec trzeba uważać co się tam zostawia.
Nie polecam 👍
Airfryer albo minipiekarnik na blat, w zależności od tego do czego potrzebujesz, to chyba jedyne wyjście wynajmoprzyjazne.
Protip – nie używać. Miałem taki kiedyś i jak odpaliłem ten palnik na dole, to po chwili w całym domu śmierdziało gazem xD
Boże, aż mi się łza w oku zakręciła xD miałem taką kuchenkę Ewę jeszcze parę lat temu, kontrolowanie temperatury w tych pięknych maszynach nie istnieje, powodzenia
Prawie spaliłem mieszkanie jak mi trochę tłuszczu skąplo na najniższa półkę.. lepiej uważać z tym gownem
Sprzęt z pierwszej połowy lat 90ych 20 wieku czyli spokojnie 30 lat już ma na karku. dla własnego bezpieczeństwa powstrzymałbym się od używania piekarnika.
Moi rodzice jeszcze 15 lat temu taki mieli, poza gotowaniem wody bałam się cokolwiek na tym robić. Najbardziej uwielbiałam akcje, gdy nikt nie ogarnął, że palnik zgasł i zamiast gotowania było wielkie wietrzenie kuchni xd
To jest niesprawny zabytek, może jakieś muzeum będzie zainteresowane.