La Nuova Sinistra dà un ultimatum al partito Razem. Scadenza: fine 2024

https://oko.press/nowa-lewica-stawia-ultimatum-partii-razem-termin-koniec-2024

di TheBronzeSilverfish

6 Comments

  1. stupid_magpie on

    Niech się już rozpadną, serio nie wiem czy komukolwiek jeszcze zależy xd

  2. 00kyle00 on

    >„Iść do przodu, choćby małymi kroczkami, czy czekać, aż Razem obejmie władzę w państwie?”

    Czekać na 51% xD

  3. Rozpad partii mającej poparcie na poziomie błędu statystycznego. Wielka drama o nic.

    >!(liczę to tak, że skoro Lewica w sondażach ma 9% poparcia, a w ostatnich wyborach Razem odpowiadało za 25% posłów z Lewicy, to w uproszczeniu Razem ma 2,25% poparcia).!<

  4. Eryk0201 on

    TL;DR: w Razem zrobiły się 2 “frakcje”:

    – Zandberga: wyjść z klubu Lewicy, stać przy swoich postulatach, nie iść na kompromisy z partiami rządu

    – Biejat: zostać w klubie Lewicy, wejść do rządu, starać się przepchnąć część postulatów.

    Od tego dochodzi wiele niewiadomych, np związanych z tym, kto będzie przewodził Nową Lewicą i jaką nową drogę wyznaczy w partii.

    Ja szczerze rozumiem obie strony, ale chyba skłaniam się ku Zandbergowcom – wyłącznie dlatego, że przy formowaniu rządu dostali już od Platformy wiadomość, że jak chcą to mogą do rządu wejść, ale nie pozwolą im nic wprowadzić do umowy koalicyjnej. Więc myślę, że wiązałoby się to po prostu z zaniknięciem. Dostaliby pewnie jakiś jeden stołek, na którym zastąpiliby kogoś z NL, ale mogliby maksymalnie spełniać ten sam program NL. A tak to pozostając poza rządem tworzą jakąś potencjalną alternatywę dla niezadowolonych wyborców NL-KO-3D, którzy w przeciwnym wypadku mieliby do wyboru jedynie PiS i Konfederację.

  5. OmniSzron on

    Z jednej strony nie miałbym nic przeciwko, żeby Razem odłączyło się od NL. Nie lubię głodnego władzy Czarzastego, gadającej głupoty AMŻ, czy opętanego identyfikacją Biedronia i chętnie bym głosował na partię, w której mój głos nie szedłby na tych ludzi.

    Z drugiej strony – ja walę, czy aż tak trudno się dogadać? Można mieć różne poglądy, ale jak się jest na lewicy, to jednak pewien zestaw przekonań powinien być zbieżny: poprawa warunków pracy, mieszkalnictwo, zwiększanie wydatków na służbę zdrowia i edukację, intensywna transformacja energetyczna, prawa człowieka i praworządność.

    Czy tak ciężko jest zbudować obóz wokół tych kilku postulatów? Gdyby politycy poświęcali tyle energii na rządzenie, co poświęcają na wewnątrzpartyjne gierki, walkę o stołki i promowanie się w mediach, to żylibyśmy w raju.

  6. mikelson_ on

    Zandberg ma więcej racji. Cierpliwy to i kamień ugotuje, Lewica jako przybudówka KO nie ma prawa przetrwać i jesli budżet faktycznie uderzy w pracowników państwowych to siłą rzeczy i tak czeka nas za 3 lata rząd PiS i Konfa, bo oni się o tych ludzi upomną. Wydaje mi się że Tusk niewiele nauczył się że swoich poprzednich rządów, jeśli budżet ma wyglądać tak jak przedstawia do Zandberg. Uważam że jeśli pewne sprawy nie zostaną dopilnowane przez rząd, to Lewica powinna koalicję zerwać nawet kosztem wyborów, bo nie powinni firmować swoim nazwiskiem zaniku państwa tam gdzie jest ono niezbędne.

Leave A Reply