Arkadiusz Myrcha (PO) ha acquistato in tre anni quattro macchine da caffè per il suo ufficio con denaro pubblico per un costo totale di oltre 7.000 PLN. Sua moglie, Kinga Gajewska (PO), ha acquistato un robot per le pulizie per il suo ufficio per oltre 2.000 PLN e un Apple Watch per 1.400 PLN.
https://www.reddit.com/gallery/1fxe7k9
di DeszczJesienny
24 Comments
No i co?
Im sie nalezy, a polacy sa tak glupi, ze i tak na nich zaglosuja jesli wystartuja z partii na ktora chca glosowac.
Ta sprawa to maly kaliber, ale wypowiedz jest do wszystkiego. Jakby ludzie zaczeli odrzucac glosowanie na problematyczne osoby, to polityka by sie szybko odscierwila.
Ale nie, ludzie wola “strategiczne” glosowac zeby takie psl mialo cos do powiedzenia xD
Latami sankcjonowane nawet przez państwo branie proszków do prania na fakturę, zerowa kontrola ze strony organów skarbowych i takie są tego efekty.
Byś zobaczył co programiści na b2b biorą na fakturę… XD
Pfeh, Apple Watch SE, biedaczka. Ultrę 2 się bierze.
Skandal, posłowie kupują rzeczy do biura które są przydatne w prowadzeniu biura. Kto to widział.
Trochę dziwne, że 4 ekspresy (zapewne 2~ by wystarczyły, chociaż zależy od wielkości biura), ale wystarczy, że się zepsują (gwarancja 2 letnia jest tylko przy użytku prywatnym) i zagadka rozwiązana.
To nic zaskakującego. Na firmę też się bierze elektronikę. Smartwatch w obecnych czasach może ułatwiać pracę biurową, 4 ekspresy też jakoś nie zaskakują jeśli dużo osób pracuje.
A mogli wymaksować Maca Pro i podejść pod sto koła
Pff amatorzy. Prezes mojej spółdzielni mieszkaniowej sobie kupił do biura taki mega wypasiony ekspres za 15 czy 17k. Maca 27” za 12k i zestaw mebli biurowych za kilkadziesiąt tysiaków. Prezes miał fotel za 5-6k. Wywalili całą ekipę ostatecznie, ale niesmak pozostał.
Oprócz Apple Watcha to wszystko jest całkiem normalne
Dobra, jak to są największe afery obecnej władzy to mamy najuczciwszą władzę w całej historii Polski, a nawet świata,.
Serio, może do ekspresów da się przyczepić, ale jak nie były prawidłowo czyszczone to mogły się bardzo szybko zajechać.
No i…
Ze wszystkich spinów ostatnich ten jest chyba najgłupszy. Nie ważne kto by to kupował, bo nie mam pojęcia kim są ci dwoje, ale serio akurat przypierdolka do tych zakupów to łupota
Ktoś tu szuka taniej sensacji, albo pracuje u Janusza gdzie trzeba mieć swój wrzątek i kawę. Typowe wyposażenie biura w którym pracuje kilka osób.
Normalne wydatki. Nawet po kosztach bym powiedział.
A w biurze nie mogą odkurzać i kawy pić? To chyba pozytywna wiadomość, że po latach przekrętów na miliardy największym zarzutem pod adresem władzy jest kupno zegarka za 1500 zł, który zresztą może faktycznie się przydać w pracy. Co innego gdyby kupili np. fortepian za 300 tysięcy, bo takie akcje się kiedyś zdarzały.
Może ktoś wytłumaczyć potrafi… ..każdy kupuje co chce jak jest kasa? Może się mylę ale dla służb innych krajów to jak prezent.
W każdej korporacji jest standard, zabezpieczenia żeby chronić informacje. To też obniża koszty.
Ja tyle na sama kawę wydaje co on na te ekspresy
W komentarzach znowu żałosne tłumaczenia i usprawiedliwianie patologii xD. Chciałbym zobaczyć identyczny wątek z innymi opcjami politycznymi.
A dlaczego nie powinno się kupować ekspresów do biura? Nie kumam o co chodzi…
xD Bez przesady, to akurat typowe rzeczy do biura.
Budżet na prowadzenie biura jest na prowadzenie biura.
Do tuszu do drukarki też się przejebiecie?
Jakby to był piekarni to rozumiem XD Ale serio boli was ten robot z jeździ i odkurza biuro? Czy to że jakiś asystent społeczny usiądzie i wypije kawę rano.
Pan poseł Myrcha musi jeszcze kupić ponad 37 240 ekspresów do kawy, aby wydać 1 Sasina, natomiast Pani poseł Gajewska musi kupić prawie 49 000 Apple Watch’y aby wydać sumę zbliżoną do pieniędzy wydanych na wybory kopertowe.
Krótko mówiąc – znowu zaczyna się skupianie na aferach typu zegarki Nowaka
O nie. Złodzieje! Niech oddadzą mi te moje 0.00001 grosza z podatków! Ktoś powinien przejrzeć jeszcze ile papieru toaletowego kupili!!!
Tych krzeseł też jakoś dziwnie dużo, po co im aż cztery.
I ten odtwarzacz manta za 200 zł., nie szkoda aby czasu na takie tematy?
No te ekspresy, to ciekawa sprawa, ale robot sprzątający? To jest wręcz oszczędność (jeżeli chodził w tym biurze).
Ale no tak całkiem serio, to taką mamy w Polsce kulturę: na fakturkę.