No no, dla pracodawcy to najlepiej byłoby, żeby pracownik wgl nie oddawał krwi tylko z a p i e r na stanowisku pracy XD
Btw Å›mieszne, że teraz im przeszkadzajÄ… krwiodawcy, a od maja bÄ™dÄ… bÅ‚agać o oddawanie krwi.Â
EodNhoj85 on
Mam nadzieję że przy okazji zajmie się też myśliwymi, którzy dostają dni wolne na odstrzał dzików. Nie do końca rozumiem dlaczego, prywatne firmy mają dawać komuś płatny urlop, skoro to państwo a właściwie koło łowieckie chcę żeby Marian poszedł postrzelać.
kkoyot__ on
Fajny clickbait. Co prawda powiedzenie, że jak ktoś śmie sobie organizować długi weekend kilka razy w roku wyrwane z kontekstu jest karygodne, o tyle podnosi całkiem słuszną kwestię, że pracodawca nie może odmówić urlopu przysługującego krwiodawcy, kiedy ten po prostu nie przyjdzie do pracy i się na to prawo powoła. Co jest dosyć komiczne, ponieważ urlop na żądanie może się spotkać z odmową (a to jest prawie że jego idea), a remedium na to jest (tak samo etyczne jak zagadnienie poruszone w artykule) L4.
Także niestety, i pracodawca i pracownik mogą być januszami i nadużywać swoich praw lub migać się od obowiązków a pan poseł sobie strzelił w stopę nieumiejętnie przekazując to co miał na myśli
szymon0296 on
Ciekawe, czy wciąż będzie tego samego zdania gdy będzie potrzebował czyjejś krwi. I może to co napisałem jest okrutne, ale czy okrutne nie jest traktowanie innych ludzi jak jakichś robotów, których jedynym celem ma być praca? Ciekawy jestem, jakie straty w gospodarce powoduje ta rzesza leniwych krwiodawców oddających krew co tydzień żeby tylko przez więcej czasu nic nie robić.
SoftwareParking9695 on
Poseł partii ledwo marginalnej może się odpierdolić.
5 Comments
No no, dla pracodawcy to najlepiej byłoby, żeby pracownik wgl nie oddawał krwi tylko z a p i e r na stanowisku pracy XD
Btw Å›mieszne, że teraz im przeszkadzajÄ… krwiodawcy, a od maja bÄ™dÄ… bÅ‚agać o oddawanie krwi.Â
Mam nadzieję że przy okazji zajmie się też myśliwymi, którzy dostają dni wolne na odstrzał dzików. Nie do końca rozumiem dlaczego, prywatne firmy mają dawać komuś płatny urlop, skoro to państwo a właściwie koło łowieckie chcę żeby Marian poszedł postrzelać.
Fajny clickbait. Co prawda powiedzenie, że jak ktoś śmie sobie organizować długi weekend kilka razy w roku wyrwane z kontekstu jest karygodne, o tyle podnosi całkiem słuszną kwestię, że pracodawca nie może odmówić urlopu przysługującego krwiodawcy, kiedy ten po prostu nie przyjdzie do pracy i się na to prawo powoła. Co jest dosyć komiczne, ponieważ urlop na żądanie może się spotkać z odmową (a to jest prawie że jego idea), a remedium na to jest (tak samo etyczne jak zagadnienie poruszone w artykule) L4.
Także niestety, i pracodawca i pracownik mogą być januszami i nadużywać swoich praw lub migać się od obowiązków a pan poseł sobie strzelił w stopę nieumiejętnie przekazując to co miał na myśli
Ciekawe, czy wciąż będzie tego samego zdania gdy będzie potrzebował czyjejś krwi. I może to co napisałem jest okrutne, ale czy okrutne nie jest traktowanie innych ludzi jak jakichś robotów, których jedynym celem ma być praca? Ciekawy jestem, jakie straty w gospodarce powoduje ta rzesza leniwych krwiodawców oddających krew co tydzień żeby tylko przez więcej czasu nic nie robić.
Poseł partii ledwo marginalnej może się odpierdolić.