Żeby tylko można było jakoś tego uniknąć, lub chociaż ograniczyć…
KaBoMM2 on
Złapałem to gówno w sierpniu, straszne uczucie jak nie możesz złapać oddechu bo kaszel jest tak intensywny.
magdalenarz on
Hmm pomyślmy czemu. Może dlatego że znaczna część mieszkańców naszego kraju, jak i przyjezdnych nie jest zaszczepiona
RerollWarlock on
>Największy wzrost odnotowano jednak w województwie lubelskim, gdzie chorych jest prawie 70 razy więcej niż w zeszłym roku.
Oszczędzam klika
blue4fun2me on
Już jestem po szczepieniach przypominających. Ogólnie to są dwie szczepionki, które dobrze jest przypominać co 10 lat. Może ktoś zapyta „a czemu nigdy o tym nie słyszałem?”, tak jak ja pytałem. Otóż przy bardzo wysokim procencie wyszczepienia społeczeństwa zapomnieliśmy o tych chorobach. I można było zapomnieć o przypominających dawkach. Ale teraz mamy antyszczepy, i niestety fakt jest taki, że na Ukrainie mieli za mało szczepień obowiązkowych w tym samym momencie, kiedy my wyrabialiśmy 95% społeczeństwa na niemalże wszystko (tutaj ukłon w stronę przezorności Polaków – kiedy Polak jest mądry przed szkodą!)
Ja miałem trzy szczepienia:
1. Grypa
2. Świnka, odra, różyczka (uwaga, to jest szczepionka żywa, większe ryzyko wystąpienia reakcji poszczepiennych. Ale wciąż nikłe!!)
3. Ksztusiec, błonica, tężec
Zero reakcji poszczepiennych.
Chciałem zrobić te szczepienia, bo moja mama ma raka, i muszę ją ekstra chronić. Byłoby fajnie gdyby inni też się przejmowali losem ludzi, którzy są bardziej narażeni. Robię to głównie dla niej. A fakt, że najprawdopodobniej nie będę miał problemu z krztuścem (brak infekcji lub lekkie przejście) jest miłym dodatkiem.
6 Comments
O dziwo nie podkarpacie ale blisko
Żeby tylko można było jakoś tego uniknąć, lub chociaż ograniczyć…
Złapałem to gówno w sierpniu, straszne uczucie jak nie możesz złapać oddechu bo kaszel jest tak intensywny.
Hmm pomyślmy czemu. Może dlatego że znaczna część mieszkańców naszego kraju, jak i przyjezdnych nie jest zaszczepiona
>Największy wzrost odnotowano jednak w województwie lubelskim, gdzie chorych jest prawie 70 razy więcej niż w zeszłym roku.
Oszczędzam klika
Już jestem po szczepieniach przypominających. Ogólnie to są dwie szczepionki, które dobrze jest przypominać co 10 lat. Może ktoś zapyta „a czemu nigdy o tym nie słyszałem?”, tak jak ja pytałem. Otóż przy bardzo wysokim procencie wyszczepienia społeczeństwa zapomnieliśmy o tych chorobach. I można było zapomnieć o przypominających dawkach. Ale teraz mamy antyszczepy, i niestety fakt jest taki, że na Ukrainie mieli za mało szczepień obowiązkowych w tym samym momencie, kiedy my wyrabialiśmy 95% społeczeństwa na niemalże wszystko (tutaj ukłon w stronę przezorności Polaków – kiedy Polak jest mądry przed szkodą!)
Ja miałem trzy szczepienia:
1. Grypa
2. Świnka, odra, różyczka (uwaga, to jest szczepionka żywa, większe ryzyko wystąpienia reakcji poszczepiennych. Ale wciąż nikłe!!)
3. Ksztusiec, błonica, tężec
Zero reakcji poszczepiennych.
Chciałem zrobić te szczepienia, bo moja mama ma raka, i muszę ją ekstra chronić. Byłoby fajnie gdyby inni też się przejmowali losem ludzi, którzy są bardziej narażeni. Robię to głównie dla niej. A fakt, że najprawdopodobniej nie będę miał problemu z krztuścem (brak infekcji lub lekkie przejście) jest miłym dodatkiem.